O autorze

W epoce Youtube'a i Spotify'ea coraz rzadziej mówi się i rozmawia o muzyce. W końcu po co, skoro łatwiej jest po prostu wyszukać danego artystę w sieci, obejrzeć kilka teledysków i wyrobić na tym własną opinię. Mając dwójkę starszych, umuzycznionych braci i ojca - jazzofila, z rozrzewnieniem wspominam czasy, kiedy w gromadzie oglądaliśmy 30 Ton i Vivę Zwei, czytaliśmy Teraz Rocka, i wykłucaliśmy się o to, która kapela jest lepsza i bardziej true. Niniejszy blog jest nie tylko ujściem moich grafomańskich zapędów i miłości do muzyki, ale też próbą do wskrzeszenia takiego dialogu, choćby na niewielką skalę - Bo o muzyce zwyczajnie fajnie się rozmawia.

Nazywam się Mikołaj Tersa i mam prawie (jeszcze nie!) 30 lat. Na co dzień staram się realizować w miłości do Japonii i wszystkim, co z nią związane (w szczególności z językiem), niestety dotychczas z umiarkowanie pozytywnym skutkiem. W wolnych chwilach natomiast błądzę po mieście z mikrofonem w ręku, szukając interesujących dźwięków, okazjonalnie zatrzymując się w sklepach płytowych. Jestem kompulsywnym kolekcjonerem, uwielbiam muzykę we wszelkiej postaci i formie